Podzielniki ciepła - jak działają
Podzielnik ciepła to urządzenie, które pomaga podzielić koszt ciepła zużytego przez cały blok pomiędzy poszczególne mieszkania. W żadnym wypadku nie jest licznikiem!
Są dwa typy podzielników:
• cieczowe, tzw. wyparkowe. Najbardziej popularne, bo tanie, wyglądają jak termometr z dwiema rurkami;
• elektroniczne. Coraz częściej stosowane, przypominają... połączenie budzika z telefonem komórkowym; są dokładniejsze niż wyparkowe.
Jak to działa
Podzielnik cieczowy (wyparkowy) ma dwie rurki wypełnione nieszkodliwą substancją chemiczną (heksanolem lub benzoesanem metylu), która pod wpływem ciepła z grzejnika powoli odparowuje. Lewa rurka wskazuje zużycie z poprzedniego roku, a prawa zużycie bieżące. Zasada jest prosta: im gorętszy kaloryfer i im dłużej jego ciepło działa na rurkę, tym więcej płynu odparowuje. Inaczej mówiąc, im mniej płynu zostało w rurce podzielnika, tym więcej zapłacimy za ogrzewanie. Obok rurki umieszczona jest podziałka, która pozwala na odczytanie, ile płynu wyparowało.
Podzielnik elektroniczny ma czujnik temperatury (przymocowany z tyłu do obudowy), który mierzy temperaturę grzejnika, oraz zegar elektroniczny mierzący czas, przez który konkretna temperatura się utrzymywała. Najbardziej dokładne, a przez to najlepsze są podzielniki dwuczujnikowe - drugi czujnik, bada temperaturę w pomieszczeniu.
Podzielniki montują specjalistyczne firmy, np. Ista (dawna Viterra) czy Metrona. Właściciele lub zarządcy budynków podpisują z nimi wieloletnie kontrakty na świadczenie usług indywidualnego rozliczania ciepła. Innymi słowy, firmy te liczą według specjalnych komputerowych systemów, ile powinieneś zapłacić za ogrzanie mieszkania.
Czy podzielniki się mylą
Same podzielniki nie, ale zdaniem specjalistów z Politechniki Warszawskiej w błąd mogą wprowadzać programy służące do ustalania kosztów zużycia ciepła w budynku. Programy te w swoich wyliczeniach uwzględniają zazwyczaj tylko koszty stałe, a nie biorą pod uwagę jakości materiałów, z jakich zbudowano dom, stanu ich zużycia, rozkładu mieszkań i korytarzy w budynku oraz - co za tym idzie - przepływu ciepła między lokalami.
Oszczędzam ciepło, a płacę coraz więcej
W takiej sytuacji możesz zrobić kilka rzeczy:
Jeżeli nie zgadzasz się z odczytem, skontaktuj się z administracją budynku lub kierownictwem firmy rozliczającej. Na twoje żądanie administracja (w porozumieniu z firmą) jeszcze raz odczyta wskazania podzielnika. Jeśli w odczycie były błędy, muszą one zostać skorygowane. W praktyce firmy rozliczające bardzo rzadko przyznają się do pomyłek, więc szanse na sukces tą metodą masz niewielkie.
Sprawdź, czy współczynniki, od których zależy wysokość opłaty za ciepło, są dobrze wyliczone. Chodzi o dwa współczynniki:
1. UF, który określa rodzaj, wielkość, moc grzejnika. UF rośnie proporcjonalnie do mocy. Np. grzejnik 1600 W - 0,725, a 1800 W - 0,775.
2. LAF uwzględniający położenie mieszkania w budynku.
Firmy rozliczające współczynnik UF w przypadku grzejników żeliwnych często oceniają na oko, np. dziesięć żeberek o długości 0,5 m "potrafi" według nich mieć taką samą moc jak dziesięć takich samych żeberek o długości 1 m. Jak temu zapobiec? Możesz np. wymienić grzejniki - nowe mają zapisaną moc na opakowaniu. Możesz to jednak zrobić dopiero latem, bo w trakcie wymiany grzejników spuszcza się wodę z całego pionu.
UWAGA! W niektórych spółdzielniach zdobycie pozwolenia na zamianę grzejników jest drogą przez mękę. Spółdzielnie po prostu nie godzą się na to i trudno je do tego zmusić.
Sprawdź, czy grzejniki tego samego typu w twoim bloku mają takie same UF-y. Zdarza się bowiem często, że tak nie jest.
Zmień współczynnik LAF. Niektóre mieszkania w bloku, np. szczytowe, parterowe i na ostatnich piętrach, mają większe straty ciepła. W rozliczeniu kosztów ogrzewania powinien to korygować współczynnik LAF (im jest mniejszy, tym płacisz mniej). Nie zawsze jednak jest on odpowiednio dobrany do mieszkania.
Jeśli więc czujesz, że jest on za wysoki, walcz o zmianę współczynnika (zacznij od pisma do spółdzielni, niech przyjdą i to sprawdzą).
Podzielniki cieczowe parują też latem. Czy płacę za to?
Teoretycznie podzielniki mają specjalną rezerwę przeznaczoną na tzw. zimne odparowanie, w czasie gdy kaloryfery nie grzeją.
Niestety jeśli kaloryfer jest bardzo blisko kuchenki, to na pewno, gdy ona pracuje, podzielnik paruje szybciej. Podobnie dzieje się w łazience, gdy napełniasz wannę gorącą wodą. Z tego powodu niektóre spółdzielnie nie instalują podzielników w łazienkach.